Profil użytkownika Bee

Bee skomentował(a): Bee

CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA, reż. David Fincher (Bee)

A tak, tak, moje baty kieruję w stronę nie grających, a tego, co mieli grać. Pitt to taki wiadomo, budyń z soczkiem mętny, ale Blanchett jak najbardziej.
Bee skomentował(a): Bee

CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA, reż. David Fincher (Bee)

A ja uważam, że właśnie pomysł sprawia, że film ogląda się z pewnym poczuciem, hm, rozczarowania? No, mi tak się go oglądało. Właśnie ze względu na całkiem ciekawy, nowatorski pomysł, który został "popsuty" przez sposób realizacji. Nie ta skala pewnie, ale to podobnie jak w Klubie 54. gdzie pomysł dawał niezłe pole do popisu. Które nie zostało wykorzystane.
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

KAWA I PAPIEROSY, reż. Jim Jarmusch

Pora poinformować świat w jakiż to sposób rozpoczynam dzień. Więc wstaję, idę się umyć - pomijając zęby - nastawiam wodę, włączam komputer, robię sobie kawę (2/2+3/4+1/4, dwie łyżki cukru na dwie łyżki
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

DZIENNIKI MOTOCYKLOWE, reż. Walter Salles

Tak właśnie, dokładnie. Jeśli te recenzje, a raczej po prostu - moje opinie o filmach mają być w stu procentach autentyczne, to powinnam pisać je jak najszybciej i o każdym. Nie wybiórczo o ulubionych
Bee opublikował(a) recenzję filmu: Bee

Lektor (2008)

Wreszcie jakiś dobry film. Dlatego chłodną fabułę przekażę już w formie zinterpretowanej przeze mnie, bo nareszcie, po kilku miesiącach posuchy, mogłam się wciągnąć. Cała promocja obrazu, trailery,
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA, reż. David Fincher

Jest gość. Zostaje podrzucony jako niemowlę do domu starców. Tam się nim opiekują, tam znajduje sobie przyjaciółkę, po jakichś dwudziestu latach opuszcza dom by zaciągnąć się na pokład holownika. Ma
Bee skomentował(a): Bee

VICKY CRISTINA BARCELONA, reż. Woody Allen (Bee)

Volver widziałam - świetny. I świetna Cruz, choć scena w której jej mąż się masturbuje a ona płacze jest cienka. Oczywiście, że udało mi się ją docenić. W VCB była fenomenalna. Nie muszę lubić aktora, by docenić, gdy gra dobrze. Scarlett od czasu Zaklinacza Koni się to nie udało.
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

DROGA DO SZCZĘŚCIA, reż. Sam Mendes

Historia moja i Titanica układa się cokolwiek tandetnie. Otóż czternastego lutego roku 1997 (sobota) udaliśmy się z ojcem do kina. Jak się ma dziesięć lat to nie ma nic dziwnego w chodzeniu do kina z
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

VICKY CRISTINA BARCELONA, reż. Woody Allen

Talented Mr. Allen. Znów opowiada historię, która nie byłaby przesadnie interesująca, gdyby opowiedział ją ktoś inny. On potrafi. Znów urzeka. Po Lyncha sięgam w nagłej potrzebie psychodeli, przy von
Bee opublikował(a) recenzję filmu: Bee

Klub 54 (1998)

Ten film mógł zostać zrobiony na dwa sposoby - jako dokument, zawierający zdjęcia archiwalne, komentarze gwiazd - niegdysiejszych bywalców głośnej imprezowni, mieszczącej się w latach 1977-1986 przy West
Bee opublikował(a) artykuł pod tytułem: Bee

9 1/2 TYGODNIA, reż. Adrian Lyne

Jak mówią, klasyka gatunku. Nie, żebym była jakaś pierwsza w obejrzanych filmach erotycznych ale już na pewno bliżej tu do klasyki, niż w przypadku Casablanki - którą zajmę się później. Tak, było erotycznie.
Bee skomentował(a): Bee

DZIEWCZYNA Z PERŁĄ, reż. Peter Webber (Bee)

Pewnie nie, aczkolwiek wreszcie ktoś nie udaje, że chodzi o jej domniemany talent czy że "gdzie cielęca? nigdy w życiu!". Argument, że cielęce się podobają kupuję.
Bee opublikował(a) recenzję filmu: Bee

Elegia (2008)

Pewnego dnia, wałęsając się po Złotych Tarasach, zjechałam na -1 do Cube Cafe. Degustując duże cappuccino z syropem piernikowym (nie świątecznie dobre, ale dobre), jęłam przeglądać tekturkę reklamową
Bee opublikował(a) recenzję filmu: Bee

1408 (2007)

Zacznijmy może od tego, że Stephen King powinien być reżyserem a nie pisarzem. Kolejny już film, będący adaptacją jego przecież opowiadania, to potwierdza. Zaznaczam od razu, że to moja i tylko moja opinia,
Bee opublikował(a) recenzję filmu: Bee

Dziewczyna z perłą (2003)

Na pierwszy ogień idzie film, okrzyknięty w tzw. kręgach takim hype'em, że mimo 5 lat ociągania się (powstał w 2003) - w końcu musiałam go obejrzeć. Na tę potrzebę złożyło się kilka czynników, m.in. fakt,
Bee skomentował(a): Bee

Wpisujcie miasta!

Warszawa, dobry wieczór. :) O Filmasterze wiem od Esme, która go bardzo sprawnie reklamuje na Blipie. ;) Co skłoniło, poza osobą Esme? Desperacka potrzeba inspiracji na kolejne wieczory - do tej pory pomagali znajomi, ale chyba im też wygasły pomysły. A ja wieczoru bez filmu nie potrafię, no. Aż musiałam sięgnąć po kilka seriali, ale one z sezonu na sezon coraz słabsze.